Nasza cela - Forum dla ludzi z charakterem, zakonników i pustelników
Styczeñ 16, 2025, 04:14:37 *
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
 
   Strona g³ówna   Pomoc Szukaj Zaloguj siê Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor W±tek: Rosyjskie w³adze ostrzega³y przed lotniskiem w Smoleñsku  (Przeczytany 5372 razy)
AIDS
Nowy u¿ytkownik
*
Wiadomo¶ci: 36


« : Sierpieñ 16, 2010, 07:46:52 »

Dziennik Gazeta Prawna": Rosyjskie MSZ w marcu oficjalnie ostrzega³o polskie w³adze, ¿e lotnisko w Smoleñsku jest zaniedbane i nie nadaje siê do przyjmowania samolotów rejsowych - pisze gazeta.

Gazeta dotar³a do tre¶ci zeznañ osób pracuj±cych w MSZ na temat przygotowañ do wizyty premiera i prezydenta na grobach katyñskich. W oficjalnych pismach strona rosyjska informowa³a o braku zaplecza technicznego, koniecznego do l±dowania samolotu. Chodzi³o m.in. o sprzêt utrzymania pasa startowego, mobilne agregaty pr±dotwórcze i cysterny paliwowe.

Tak by³o jeszcze pod koniec marca. Nadal nie wiadomo dok³adnie, jaki urz±dzenia zosta³y dostarczone na feralne lotnisko przed przylotem premiera i prezydenta na pocz±tku kwietnia. Prokuratura chce te¿ dociec, czy wyposa¿enie techniczne 10 kwietnia by³o identyczne, jak to 7 kwietnia, gdy przebywa³ tam premier Tusk. 17 sierpnia Polska ma otrzymaæ kolejne tomy rosyjskiego ¶ledztwa.

Po katastrofie 10 kwietnia w³adze obwodu smoleñskiego zamierzaj± wyremontowaæ lotnisko w Smoleñsku. W 2013 r. bêdzie obs³ugiwaæ samoloty wojskowe i cywilne - dowiaduje siê "Dziennik Gazeta Prawna".

Zapisane
AIDS
Nowy u¿ytkownik
*
Wiadomo¶ci: 36


« Odpowiedz #1 : Sierpieñ 16, 2010, 07:48:07 »

G³osy w dyskusji:


A JA SIE PYTAM O CZYM TUSK ROZMAWIAL NA MOLO W SOPOCIE

z Putinem ?!! nie bylo ani swiadkow, ani tlumaczy..Rozmawiali w 4 oczy...To bylo 1 wrzesnia 2009 roku..O CZYM ROZPRAWIALI CI PRZYJACIELE ?? A Rosyjskie sledztwo i ich ustalenia sa dla mnie tak samo wiarygodne jak GW i TVN razem wziete.

@

Zabrak³o dobrej woli premiera D.Tuska ,inicjatywy sprzeciwienia siê

scenariuszowi strony rosyjskiej i zaproponowanie prezydentowi ,by 7 kwietnia w Katyniu pojawi³a siê wspólna delegacja Rzeczypospolitej Polskiej .

Trzeba by³o przelamac niechêæ i wykazuj±c siê dobra wol± porozmawiac z prezydentem ,i ewentualnie przekanac go do wspólnego lotu i polecieæ omijaj± clotnisko w Smoleñsku ,dbaj±c o bezpieczeñstwo .
@


Jak widac rozmowa z premierem Rosji W.Putinem przychodzi³a D.Tuskowi latwiej ni¿ rozmowa z prezydentem Polski L.Kaczyñskim .Inn± kwestja by³o to i¿ premier D.Tusk nie widzia³ potrzeby i nie rozumia³ ,dlaczego na uroczysto¶ciach rocznicy mordu w Katyniu polskich oficerów mieliby siê pojawiæ premier z prezydenetm Rzeczypospolitej Polskiej.

@

Na 7 kwietnia by³y wyznaczone uroczysto¶ci w Katyniu wg programu strony rosyjskiej, który przewidywa³ przede wszystkim oddanie ho³du Rosjanom zamordowanym przez NKWD, a tak¿e wmurowanie kamienia wêgielnego pod przysz³± cerkiew.

Na 10 kwietnia by³y wyznaczone uroczysto¶ci w katyniu wg programu strony polskiej, któy przeiwdywa³ oddanie ho³du Polakom pomordowanym przez NKWD.
Tusk wola³ uroczysto¶ci rosyjskie ni¿ polskie i dlatego pojecha³ wcze¶niej.

Poza tym na lotnistku w Smoleñsku w 7 kwietnia by³y zainstalowane specjalne ur¿adzenia naprowadzaj±ce, które rozebrano przed przylotem polskiej delegacji prezydenckiej w dniu 10.04.2010 r.

To wszyscy wiedz±, wiêc po co szukaæ winy po stronie kancelarii prezydenta. Realizacj± wylotu do Katynia w dniu 10 kwietnia zajmowa³a siê kancelaria premiera. sic
Zapisane
AIDS
Nowy u¿ytkownik
*
Wiadomo¶ci: 36


« Odpowiedz #2 : Sierpieñ 16, 2010, 07:48:29 »

Ja i moi znajomi, pracownicy jednej z amerykanskich linii lotniczych

uwazamy co nastepuje: do sprowadzenia samolotu z kursu zosta³a u¿yta fa³szywa - Radiolatarnia - radiostacja nadawcza lub nadawczo-odbiorcza wysy³aj±ca sygna³ radiowy dla radionawigacji. Sygna³ jest nadawany w sta³ych odstêpach czasu i zawiera kod radiolatarni np. znakowy (nadawany alfabetem Morse'a). Sygna³ ten mo¿e byæ te¿ nadawany dopiero po odebraniu zapytania. W komunikacji morskiej i lotniczej s³u¿y do okre¶lania kierunku za pomoc± radionamiernika.
ujawnienie informacji o takiej awarii przez Polskê zapewne skutkowa³oby natychmiastowym zerwaniem przez Rosjê stosunków dyplomatycznych z Polsk±.
Zapisane
agnieszka
U¿ytkownik
**
Wiadomo¶ci: 71


« Odpowiedz #3 : Wrzesieñ 04, 2010, 06:01:14 »

List otwarty adresowany do POLSKI

Ja, Stanis³aw Pilecki, obywatel III RP, jestem tutaj by z³o¿yæ oskar¿enie!

           Ja, obywatel wolnej Polski przed ca³ym ¶wiatem gorzko pytam i z ca³± si³± oskar¿am!

 

           Dzisiaj chcê mówiæ do w³adzy. Opozycjê zostawiam w spokoju. Nie wiedzieæ czemu to j± siê wci±¿ krytykuje, podczas gdy w³adzê utraci³a 3 lata temu. Nie ona rz±dzi, nie ona odpowiada dzi¶ politycznie za Polskê. Dajmy im chocia¿by te marne `500 dni spokoju'.

Pójd¼my za instynktem ludzi wolnych i patrzmy ludziom w³adzy na rêce. Tym ludziom, którym przecie¿ w³adzê sami dali¶my.

Dzi¶ chcê, jak `Solidarno¶æ' 30 lat temu: stan±æ naprzeciwko w³adzy i do niej mówiæ. Z ni± dialogowaæ. Jej przedstawiæ oczekiwania, jej wytykaæ b³êdy.

 

           Panie Prezydencie, Panie Premierze!

           Mówi do Was zwyk³y Polak. Niezwi±zany z ¿adn± parti±, ani strukturami, ani finansowo. Jestem tu gdzie jestem, za w³asne pieni±dze, zdobyte prac±, prac± w banku. Do niedawna zajmowa³em siê tym samym co wy. Ja sprzedawa³em bankowe produkty klientom, wy sprzedajecie program polityczny obywatelom. Tak samo jak Wy, umiem du¿o mówiæ o poczuciu stabilno¶ci, bezpieczeñstwie, zaufaniu.

Wszystko byle nie mówiæ o konkretach. O stratach i zyskach. O tym co i za ile.

           Tak, tak: o mi³o¶ci, zaufaniu, pokoju i tajemniczym panu Zgodzie, co buduje, to ja s³ysza³em ju¿ du¿o. W koñcu te s³owa ³atwo dzi¶ kupiæ, ³atwo dzi¶ sprzedaæ. Udaje siê to doskonale w³adzy, udaje siê to mediom.

           Ten jêzyk jest nam Polakom dobrze znany. Tak mówi partia, która ma Sejm, Senat, rz±d i Prezydenta. Tak mówi± Wasze media - prywatne, jak i publiczne. Jak jednak ma siê czuæ obywatel tego kraju, który s³yszy wci±¿ `pokój', a widzi wojnê? S³yszy `mi³o¶æ', a widzi nienawi¶æ? Jak tutaj w tych sprzeczno¶ciach nie szukaæ skojarzeñ u Orwella, gdzie `cztery nogi - dobrze, dwie nogi - ¼le'? Czy dzisiaj nie tworzy siê ró¿nic w¶ród Polaków wg miary `175 cm - dobrze, 162 cm - ¼le'? Czy dzi¶ nie wmawiaj± nam, ¿e prezydent ojciec - dobrze, prezydent singiel - ¼le'? Pamiêtam czasy gdy Wa³êsa by³ na salonach synonimem  obciachu, dzi¶ za¶ - gdy powsta³ `front walki z kaczyzmem' - sta³ siê `gatunkiem chronionym', o którym mówiæ mo¿na tylko dobrze. I znowu pyta nas Orwell: `Oceania prowadzi wojnê ze Wschódazj±. Pamiêtacie?'

Jak dawno przekroczyli¶my intelektualn± granicê naszego rozumu, skoro dzi¶ o wyborze nad urn± ma decydowaæ nowa forma eugeniki?

           Tak, dzi¶ mówiê g³osem gorzkim, g³osem oszukanego obywatela. Zwrot `dobro wspólne' nieustannie powtarza nam dzi¶ Prezydent Komorowski. Mo¿na by pomy¶leæ `Stra¿nik Dobra Wspólnego'. To on powo³uje siê na solidarno¶ciow± przesz³o¶æ, temu po¶wiêcaj±c PRowe spoty. Jak jednak to odbieraæ, skoro ta sama osoba spotyka siê z Leszkiem Tobiaszem, o którym sam Komorowski zezna³, ¿e wg jego informacji - jest rosyjskim agentem? Co mam my¶leæ o marsza³ku RP, który umawia siê na wykradzenie dokumentów ¶ci¶le tajnych - aneksu WSI? Wielu nie wie o czym mówiê, w koñcu o spotkaniach ludzi PRLu, Oleksego i Kwa¶niewskiego z A³ganowem media pisa³y, Tobiasz za¶ zosta³ przemilczany. Sami przeczytajcie: wpiszcie w Google `afera aneksowa', `afera marsza³kowska'. Czy to jest walka o `dobro wspólne'? Je¶li tak, to czyje to jest naprawdê dobro?

           Panie Prezydencie - jak w takiej sytuacji Panu ufaæ? A Pan, Panie Tusk? Czy to nie pañska partia, PO sz³a do wyborów z programem obni¿enia podatków. `by ¿y³o siê lepiej'? Czy to nie Pan pojawia w Stoczni w ca³ej krasie, podczas gdy to dziêki Pana rz±dowi Stocznia upad³a? Tak, ta historyczna stocznia, o któr± dzi¶ w³adza rzewnie zwie `statu±'.  Czy to nie PO chwal±c siê `zielon± wysp±', przemilcza³a fakt i¿ tak± sam± wysp± na tej s³ynnej mapce by³a... Grecja? Czy to nie PO mówi³a jak jest ¶wietnie, gdy za¶ by³o ju¿ po kampanii prezydenckiej ochoczo podwy¿szy³a podatki, a Pan Panie Premierze z rozbrajaj±c± szczero¶ci± og³osi³, ¿e reformy s± jednak 'be', bo przecie¿ w koñcu liczy siê `tu i teraz'. To Pan, Panie Premierze w duchu ideologii `tu i teraz' ¶wiadomie zrzek³ siê zbadania przez polsk± prokuraturê katastrofy smoleñskiej, by przypadkiem `nie uraziæ' Putina. W obliczu najwiêkszej polskiej tragedii zamiast zachowaæ siê jak prawdziwy m±¿ stanu, w pe³ni zaufa³ Pan zabójcy Politkowskiej, Litwinienki i dzieci z £ubianki.

Nie, to nie jest premier, na którego Polacy zas³uguj±. To nie jest premier godny ud¼wign±æ wielkie, unijne pañstwo, utrzymaæ realn± niepodleg³o¶æ Polski.

           `Mi³o¶æ'? Ja zostawiam ju¿ okres przedsmoleñski. Oddzielam czas przed 10 kwietnia `grub± kresk±'. Tak samo zrobi³o wielu Polaków, którzy nie znaj±c planów specjalistów od PR, uwierzy³o (mo¿e nazbyt naiwnie), ¿e teraz to ju¿ bêdzie naprawdê mi³o¶æ i pokój.

Co siê jednak sta³o? W strachu przed pamiêci±, Pan, panie Premierze - historyk z wykszta³cenia - postanowi³ zawalczyæ nie o przysz³o¶æ kraju, ale o jego historiê, o historiê jego bohaterów.  Rozpoczêt± w - cytuj±c Wajdê - w `zaprzyja¼nionych mediach', a nastêpnie kontynuowan± przez najwy¿szych funkcjonariuszy w³adzy - politykê nagonki na zmar³ego Prezydenta i na jego brata, który nosi³ jeszcze ¿a³obê, widzieli¶my wszyscy.

S³owa Kutza, Bartoszewskiego, Wajdy, Palikota i innych Niesio³owskich znamy, niestety a¿ nazbyt dobrze. Nie, to nie by³y tylko wyko¶lawione wyrzuty sumienia, przemienione w agresjê. Niestety, to by³a równie¿ ¶wiadoma walka z pamiêci±. Walka, w której - jak doskonale wiecie Panie Komorowski Panie Tusk - wszyscy trac±, bo traci Polska. Cytuj±c zaprzyja¼nionego medialnego b³azna: parli¶cie `po trupach do celu'.

           To o nas mówili za granic±, gdy rozpoczê³a siê s³ynna nagonka wawelska, oraz gdy trwa³y igrzyska oskar¿eñ wszystkiego co tylko ma zwi±zek z nazwiskiem `Kaczyñski', albo jest z PiSu. Ponownie zadzia³a³ `wspólny front', który zamiast uderzyæ siê pier¶, wytoczy³ jeszcze ciê¿sze ni¿ poprzednio dzia³a. To u nas skazano obywateli na dance macabre, której jedynym celem by³a chora chêæ zdobycia pe³ni w³adzy. Chora, bo przecie¿ nie z powodu politycznego programu, nie z powodu niezbêdnych w Polsce reform. Partia, dla której zawsze by³o za wcze¶nie na jak±kolwiek pracê nowelizacyjn± - nagle wziê³a siê za pañstwowe stanowiska z niespotykanym w pokojowej historii ¶wiata tempem.

           Czy¿ nie ta sama partia - wsparta anarchistycznym glanem na latarni przed Pa³acem - rozpoczê³a wojnê z t± garstk± maluczkich, których grzechem by³a chêæ zachowania pamiêci o tych, których pamiêæ zdo³ano zbrukaæ. Których win± by³ fakt, i¿ zgromadzili siê pod tym znakiem tygodniowej ¿a³oby, pod znakiem krzy¿a. I na co wam dzi¶ ta  kolejna wojna? Czy przykrycie podwy¿ki podatków by³o tego warte? Czemu ma s³u¿yæ to dzielenie Polaków, w czasie gdy mogli¶my siê wszyscy zjednoczyæ, oprzytomnieæ, zatrzymaæ w tym absurdalnym biegu?

           Dzi¶ w³adza, tak jak 30 lat temu kpi, ¶miej±c siê ludziom `Solidarno¶ci' w twarz. Pan, Panie Komorowski wychwala zas³ugi Stoczni Gdañskiej, której przecie¿ likwidacjê, jako marsza³ek PO sam przypieczêtowa³. Tr±bi Pan o `opozycyjnej walce', bêd±c odpowiedzialnym za ulokowanie w demokratycznych strukturach ludzi WSI - radzieckiego wywiadu, jeszcze z PRLu. I to jako minister Obrony Narodowej, za rz±dów prawicy!

           A Pan, Panie Premierze? Bryluje Pan na salonach, z wpiêtym w klapê marynarki wizerunkiem Wa³êsy i staje Pan tak przed lud¼mi `solidarno¶ciowcami', których ten¿e Wa³êsa zaatakowa³, zdradzi³ i obsmarowa³. Zamiast stan±æ w ich obronie, wspiera Pan atak na zwi±zkowców. A za co jest ten atak? Za uznanie, przez nich, i¿ o to samo o co walczyli 30 lat temu, dzi¶ walczy partia Panu opozycyjna. To jest ich zbrodnia, za któr± trzeba zrównaæ `Solidarno¶æ' z ziemi± i apelowaæ o `wyprowadzenie sztandaru'?

           Nikt nie mówi dzisiaj o ¶p. Walentynowicz, czy o Gwiazdach. Deficyt na ludzi odwa¿nych, na to Polska jest skazana. Kto dzi¶ przyszed³ powiedzieæ - za ten ca³y `karnawa³ obelg' - `Leszku, przepraszamy'? Kto? Nie da siê zapomnieæ czasu, gdy byle pijak móg³ nazwaæ swojego prezydenta `chamem', ku powszechnej uciesze gawiedzi i mediów.

           Co siê musi staæ, by¶cie po mêsku uderzyli si w pier¶ i oddali siê `w³adzy konsekwencji'? By¶cie odpowiedzieli za to co jest waszym udzia³em w historii Polski? Czy kamienie musz± o¿yæ i przemówiæ, by¶cie siê opamiêtali?Jakie jeszcze nieszczê¶cie musi spotkaæ Polskê, by¶cie siê wystraszyli Sprawiedliwo¶ci, która nierychliwa, ale przecie¿ sprawiedliwa?

           Polska, to przecie¿ nie prywatny folwark jednej partii. Polska to testament, który nam zostawili ojcowie, to uosobienie historii pokoleñ. Niech zacznie Nam wszystkim na niej trochê zale¿eæ...

 

Stanis³aw Pilecki

http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNSwxMSw3NDg3MDIwNiwxOTM3MDQ4NjYsOTg1ODY4MiwwLGZvcnVtMDAxLmpz
Zapisane
Gutek
Administrator
U¿ytkownik
*****
Wiadomo¶ci: 84


« Odpowiedz #4 : Luty 03, 2012, 08:41:48 »

Arabski i Tusk winni sa tej katastrofy, to chyba kazdy myslacy Polak wie i rozumie jaka byla nagonka Tuska i jego kumpli na sp. Prezydenta! Przyjdzie czas, ze odpowiedza za to przed polskimi organami scigania, narod ich rozliczy!!!

@
To ¿adna nowo¶æ dla wielu. Choæ tak¿e wielu siê zdziwi, ¿e te awantury o samoloty, to ten arabski prowokowa³. My¶lê, ¿e za wiedz± swego szefa.

@
Wkurzony U¿ytkownik anonimowy
Arabski i Tusk winni sa tej katastrofy, to chyba kazdy myslacy Polak wie i rozumie jaka byla nagonka Tuska i jego kumpli na sp. Prezydenta! Przyjdzie czas, ze odpowiedza za to przed polskimi organami scigania, narod ich rozliczy!!!

Zapisane
agnieszka
U¿ytkownik
**
Wiadomo¶ci: 71


« Odpowiedz #5 : Kwiecieñ 20, 2012, 07:20:55 »

Rosjanie badali wrak i wybuch wykluczyli - Rosjanie badali wrak i wybuch wykluczyli. (...) ¦ledztwo mo¿e siê zakoñczyæ, zanim Rosjanie nam te przedmioty (wrak TU-154 i czarne skrzynki - przyp. red.) oddadz±. Oczywi¶cie us³yszê chór krytyków. Ale czy trafniejsze by³oby przeci±ganie ¶ledztwa i patrzenie na Rosjê, gdy ju¿ bêdziemy mieli rezultaty badañ obu tych dowodów rzeczowych? - pyta w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" prokurator generalny Andrzej Seremet.

 
Andrzej Seremet i £ukasz Kamiñski, fot. PAP/Tomasz Gzell- Obserwujê niepomierny wzrost liczby fachowców od ¶ledztw. Wszyscy Polacy znaj± siê na medycynie, ale teraz ju¿ niemal wszyscy znaj± siê te¿ na ¶ledztwach. Pouczaj± prokuratorów, krytykuj±, niektórzy twierdz±, ¿e robimy wszystko ¼le - mówi Seremet i dodaje, ¿e: "co kilka tygodni, miesiêcy, mamy do czynienia z erupcj± dezinformacji. Stawia siê pod znakiem zapytania nie tylko rzetelno¶æ prokuratorów i ekspertów, ale ich patriotyzm, zdrowy rozs±dek, nawet zwyk³± przytomno¶æ umys³u. Polityczne emocje przes³aniaj± logikê".

Jednocze¶nie prokurator odpiera zarzuty, jakie stawia mu m.in. PiS, a które dotycz± tego, ¿e prokuratura nic nie robi, i ¿e nie stara siê o wrak TU-154.


- S³yszê: Seremet ma abdykowaæ, bo nie wystara³ siê o wrak. Jak kto¶ wska¿e formu³ê prawn±, której nie u¿y³em dla odzyskania wraku i która by³aby skuteczna, to choæby dzi¶ z niej skorzystamy. Ale nikt jej nie wskazuje - mówi.

Seremet dementuje te¿ za³o¿enia Antoniego Macierewicza o dwóch wybuchach, które mia³y miejsce podczas katastrofy smoleñskiej. Pose³ PiS opiera swoje twierdzenia na badaniach matematycznych.

- W nauce znany jest efekt motyla. Zmieniaj±c wprowadzone dane na 27. miejscu po przecinku, mo¿na uzyskaæ dowód na to, ¿e ruch skrzyde³ motyla na jednej pó³kuli wywo³a³ tajfun na drugiej - mówi prokurator generalny.

- Rosjanie badali wrak i wybuch wykluczyli. (...) ¦ledztwo mo¿e siê zakoñczyæ, zanim Rosjanie nam te przedmioty (wrak i czarne skrzynki - przyp. red.) oddadz±. Oczywi¶cie us³yszê chór krytyków. Ale czy trafniejsze by³oby przeci±ganie ¶ledztwa i patrzenie na Rosjê, gdy ju¿ bêdziemy mieli rezultaty badañ obu tych dowodów rzeczowych? - pyta prokurator.

Zapisane
naszacela
U¿ytkownik
**
Wiadomo¶ci: 51


« Odpowiedz #6 : Pa¼dziernik 30, 2012, 13:13:27 »


Edmund Klich zabra³ g³os ws. trotylu w Tu-154M

By³y akredytowany przy Miêdzypañstwowym Komitecie Lotniczym p³k Edmund Klich uwa¿a, ¿e polska komisja badaj±ca katastrofê smoleñsk± nie dope³ni³a swoich obowi±zków. Jego zdaniem wraku albo nie zbadano, albo zrobiono to zbyt pobie¿nie.

 Edmund Klich, fot. Newspix- O ile mi wiadomo, to w ogóle nie badano wraku, a je¿eli badano, to zbyt pobie¿nie, bo nie wykryto ¿adnych ¶ladów materia³ów wybuchowych – powiedzia³ we wtorek PAP E. Klich.

- Komisja Millera, maj±c pe³en dostêp do wraku, prawdopodobnie nie zbada³a go - st±d wychodz± kolejne sensacje. Uwa¿am, ¿e pod tym wzglêdem nie dope³niono obowi±zków - podkre¶li³.


Wed³ug wtorkowej "Rzeczpospolitej" polscy prokuratorzy i biegli, którzy ostatnio badali wrak tupolewa, odkryli na nim ¶lady materia³ów wybuchowych. Natomiast tzw. komisja Millera, która bada³a katastrofê, w opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie napisa³a, ¿e we wraku samolotu nie stwierdzono ¶ladów detonacji materia³ów wybuchowych ani paliwa lotniczego.

E. Klich powiedzia³, ¿e informacje "Rz" ca³kowicie go zaskoczy³y. Zwróci³ uwagê, ¿e Rosjanie nie blokowali ekspertom prokuratury dostêpu do wraku. "Czy komisja Millera nie mog³a zbadaæ wraku? My¶lê, ¿e mog³a to zrobiæ, tak samo jak prokuratorzy" - oceni³.

By³y akredytowany przy MAK powo³ywa³ siê te¿ na swoje notatki ze Smoleñska. Jak mówi³, wynika z nich, ¿e wyda³ polecenie zbadania wraku wojskowemu in¿ynierowi. Ten - powiedzia³ Klich - odmówi³ badania. In¿yniera - jak doda³ Klich - mia³ poprzeæ szef Inspektoratu MON ds. Bezpieczeñstwa Lotów i pó¼niejszy zastêpca przewodnicz±cego komisji p³k Miros³aw Grochowski; mia³ powiedzieæ, ¿e czeka na wyniki badañ wraku przez Rosjan.

Klich podkre¶li³, ¿e przed zakoñczeniem badania katastrofy komisja powinna by³a przeprowadziæ solidn± ekspertyzê wraku. - Na pocz±tku nie s±dzi³em, ¿e sprawa smoleñska nabierze a¿ takich rozmiarów politycznych, ale komisja Millera ju¿ mia³a pe³n± ¶wiadomo¶æ. Wiedzia³a, ¿e raport MAK zosta³ totalnie skrytykowany. Mogli mieæ ¶wiadomo¶æ, ¿e bêd± pod takim samym ostrza³em. Powinni dochowaæ takiej precyzji, jak to robi teraz prokuratura - oceni³ b. polski akredytowany.

Pytany o mo¿liwo¶æ powo³ania miêdzynarodowej komisji Klich powiedzia³, ¿e nie zna takiego przypadku w historii lotnictwa. Poza tym nie wiem, czy kto¶ z powa¿nych ekspertów lotniczych bêdzie chcia³ siê za to siê wzi±æ - oceni³.

Zapisane
naszacela
U¿ytkownik
**
Wiadomo¶ci: 51


« Odpowiedz #7 : Listopad 14, 2012, 08:30:22 »

.
[size=18]Tajemnicza ¶mieræ polskiego oficera w Kazachstanie

Ekspert od materia³ów wybuchowych zgin±³ nagle w Kazachstanie. Okoliczno¶ci zgonu bada ju¿ prokuratura. Jak pisze "Super Express", "nie mo¿na wykluczyæ, ¿e jego ¶mieræ mog³a nast±piæ wskutek udzia³u innych osób".

- Prokuratura Okrêgowa w Warszawie wszczê³a ¶ledztwo w sprawie ¶mierci podporucznika BOR Adama A. Zawiadomienie o mo¿liwo¶ci pope³nienia przestêpstwa poza granicami kraju na swoim funkcjonariuszu z³o¿y³ osobi¶cie szef Biura gen. Marian Janicki – powiedzia³ tabloidowi prok. Dariusz ¦lepokura

Rzecznik Prokuratury Okrêgowej w Warszawie zaznaczy³, ¿e "¶ledztwo jest prowadzone w kierunku pobicia ze skutkiem ¶miertelnym. Prokurator zarz±dzi³ ju¿ sekcjê zw³ok, w najbli¿szych dniach planujemy przes³uchanie pracowników placówki dyplomatycznej w Kazachstanie".


Jak informuje "Super Express", Adam A. pracowa³ w Biurze Ochrony Rz±du przez blisko 25 lat. By³ specjalist± w zakresie pirotechniki. Jego ostatni± prac± by³a ochrona polskiego konsulatu w Kazachstanie.

Oficer zmar³ w ubieg³ym tygodniu w nocy z wtorku na ¶rodê. Oficjaln± przyczyn± jego ¶mierci by³o zatrzymanie akcji serca. Jak jednak ustalono, funkcjonariusz dwa dni przed ¶mierci± zosta³ pobity.

Wyniki zarz±dzonej niedawno sekcji zw³ok Adama A. mamy poznaæ na pocz±tku przysz³ego tygodnia.

Wiêcej na ten temat w "Super Expressie".[/size]


(Super Expres, TR)
.
Zapisane
Gutek
Administrator
U¿ytkownik
*****
Wiadomo¶ci: 84


« Odpowiedz #8 : Marzec 21, 2014, 15:10:24 »

Amerykañskie my¶liwce w Polsce 
 
Tak¿e w zesz³ym tygodniu na æwiczenia do Polski przylecia³y amerykañskie samoloty F-16 z bazy w Aviano we W³oszech. My¶liwce wyl±dowa³y w bazie w £asku w £ódzkiem.
 
 
Amerykañska ambasada zapowiedzia³a, ¿e podczas polsko-amerykañskich æwiczeñ samoloty przeprowadz± szereg lotów treningowych. "Æwiczenia rotacyjne, które przeprowadzamy w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w £asku s± kluczowe dla wspierania interoperacyjno¶ci i pokazuj± nasze trwa³e zaanga¿owanie w umacnianiu bezpieczeñstwa naszych sojuszników" - podkre¶lili Amerykanie.
 
"Intensyfikacja szkoleñ organizowanych przez pododdzia³ lotniczy by³a przemy¶lanym krokiem pokazuj±cym, ¿e zobowi±zania USA zwi±zane z obron± kolektywn± sojuszników s± wiarygodne i pozostaj± w mocy" - podano w komunikacie.
 
Rotacyjne pobyty komponentu lotniczego Si³ Powietrznych USA odbywaj± siê na podstawie polsko-amerykañskiego porozumienia miêdzyrz±dowego z 2011 r. Umo¿liwi³o od 2012 r. ono sta³e stacjonowanie amerykañskiego pododdzia³u lotniczego (aviation detachment - AvDet), który przygotowuje okresowe pobyty samolotów bojowych i transportowych Stanów Zjednoczonych w bazach w £asku i Powidzu. Taki rotacyjny pododdzia³ mo¿e pozostawaæ na okres od dwóch tygodni do miesi±ca.
Zapisane
Gutek
Administrator
U¿ytkownik
*****
Wiadomo¶ci: 84


« Odpowiedz #9 : Lipiec 20, 2017, 10:51:36 »

Magdalena Niewêg³owska :

Szanowny Panie Przewodnicz±cy Rady Europejskiej, Panie Premierze, Panie Donaldzie Tusku!
Ja, Europejka, Polka i Gdañszczanka, apelujê do Pana, zarówno z racji Pana pochodzenia, jak i urzêdu- niech Pan przyjedzie (tak zwyczajnie wpadnie do kraju) i niech Pan nas wesprze. Nas, Polaków, walcz±cych o europejskie warto¶ci, które Pan reprezentuje i których jest Pan twarz±.Czeka na Pana Trójmiasto, czeka Warszawa, czekamy wszyscy!

Gdyby w którymkolwiek pañstwie UE wydarzy³a siê katastrofa komunikacyjna czy przyrodnicza, najprawdopodobniej odby³by Pan dyplomatyczn± wizytê do danego regionu i zorganizowa³ na szerok± skalê gesty poparcia w Radzie Europy- by³yby kiry i znicze. My te¿ znicze palimy, bo przez Polskê w³a¶nie przetacza siê polityczne tornado. Niszczy, demoluje i dzieli ludzi. W tej nadzwyczajnej sytuacji setki osób wychodz± ze swoich biur, gabinetów, kancelarii i jad± pod S±dy, bo to jest moment wymagaj±cy wyj¶cia z w³asnej strefy komfortu i kolejnej walki o wspólne dobro. Pan ma wszelkie zasoby, ¿eby razem z nami, wspó³obywatelami, prze¿ywaæ te trudne, smutne a momentami podnios³e chwile. Ma Pan równie¿ pe³n± legitymacjê (27:1), ¿eby g³o¶nio przekazywaæ wszystkim pañstwom cz³onkowskim, co siê tak naprawdê dzieje w jednym z wiêkszych pañstw Unii Europejskiej- tego nie robi± ju¿ upolitycznione media pañstwowe. A tam gdzie Pan, tam kamery ca³ego cywilizowanego ¶wiata.


Panie Przewodnicz±cy! Na wiecach poparcia dla Sêdziów S±du Najwy¿szego, w trakcie walki o ca³y system s±downiczy, o wolne media o Konstytucjê potrzebujemy g³osu autorytetów, g³osu elity tego kraju, g³osu prawdziwych, ¿ywych, wra¿liwych spo³ecznie przywódców. Si³ dodaj± nam W³adys³aw Frasyniuk i profesor Balcerowicz. Dziarsko stoj± w upale profesor Strzembosz i Powstañcy Warszawscy. Maszeruj± arty¶ci, przemawia Adam Michnik (i wielu, wielu innych wybitnych postaci). Czekamy jeszcze na Lecha Wa³êsê i czekamy na Pana. Ja czekam... zwyk³a obywatelka RP
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem dlawtajemniczonych coffee naszegry gramax