.
[size=18].
Jako publicysta i aktor mia³em swoje 7 minut zatytu³owane : Autorskie CO NIE CO. Przedstawi³em "Wirtualny wywiad z Udarem Mózgu". Zanim wcieli³em siê w rolê logopedy i wirtualny obraz UDARU i jego siostry AFAZJI, wspomnia³em, ¿e wiosna jest nie tylko okresem budz¹cego siê ¿ycia, ale równie¿ czasem niebezpiecznych incydentów zdrowotnych - zawa³ów i udarów.
.
[/size]

WÂładysÂław Andrzej Pitak
@@@
[size=24]
Wirtualny wywiad z Udarem MĂłzgu[/size]
Autor: WÂładysÂław Pitak
[size=18]Siedzê przy ³ó¿ku chorego, z którym przed chwil¹ wykonywa³em Ìwiczenia - dziêki nim mo¿e odzyskaÌ mowê i rozumienie. Mojego pacjenta w zesz³ym tygodniu przywieziono do szpitala z rozpoznaniem udaru mózgu. Pan Tadeusz w³aœnie zasn¹³. Obok jego g³owy pojawi³ siê mê¿czyzna ubrany na bia³o.
- Nazywam siĂŞ Udar - powiedziaÂł. - PatrzĂŞ na paĂąskie starania z niemaÂłym zdziwieniem. Ten czÂłowiek jest mĂłj. Niech pan spojrzy na jego kartĂŞ. Ma 70 lat, paliÂł papierosy, piÂł alkohol, ma cukrzycĂŞ, jest gruby i tÂłusty. Nic z niego nie bĂŞdzie - zakoĂączyÂł.
- Nie wolno traciĂŚ nadziei - odpowiedziaÂłem. Jestem logopedÂą i na pewno uda mi siĂŞ przywrĂłciĂŚ mu mowĂŞ.
- Niepotrzebnie. Kiedy byÂł zdrowy, nie mĂłwiÂł, tylko mamrotaÂł.
- Ooo... ?
- Chce pan ze mnÂą porozmawiaĂŚ ? MogĂŞ udzieliĂŚ wywiadu.
- Wywiad z Udarem MĂłzgu ?
- A co ? Nie zasÂługujĂŞ ? - odpowiedziaÂł.
- Panie Udar. Jest pan jednostkÂą chorobowÂą i wywiad z takim indywiduum nikogo nie zainteresuje.
- CzyÂżby ? A InternautĂłw ? Oni na co dzieĂą poruszajÂą siĂŞ w przestrzeni wirtualnej i dla nich wywiad ze mnÂą , to prawdziwa frajda!
- Dobrze. Porozmawiajmy o moim pacjencie .
- O naszym pacjencie - sprostowaÂł.
- Co mu zrobiÂłeÂś ? - zapytaÂłem .
- Temu , tu ? Nic specjalnego. Spad³ ze schodów i ulokowa³em siê w krwiaku w okolicy skórno-kinestetycznej , w dolnej czêœci okolicy zaœrodkowej, le¿¹cej ku ty³owi od Bruzdy Rolanda - wyrecytowa³. Pozwoli³em mu widzieÌ, orientowaÌ siê w czasie i przestrzeni...
- A co z mowÂą ?
- RuchomoœÌ narz¹dów mowy zosta³a zachowana, ale zabra³em mu umiejêtnoœÌ wykonywania ruchów potrzebnych do mówienia.
- Zabra³eœ ?! - krzykn¹³em. Ten cz³owiek nie mo¿e wypowiedzieÌ jakiejkolwiek g³oski!
- Ty siê ciesz , ¿e usuniêto mu tego krwiaka! -odci¹³ . Chwilowo nie mam gdzie siê podziaÌ, ale chyba ulokujê siê w tej jamie po krwiaku.
- To ci siĂŞ nie uda !- odparowaÂłem.
- To miaÂł byĂŚ wywiad, a nie sprzeczka - odwzajemniÂł siĂŞ.
- Zabra³eœ temu cz³owiekowi jak¹kolwiek zdolnoœÌ nadawania mowy.
- Niewielka strata. MĂłwienie to zaledwie kilka procent w systemie komunikowania siĂŞ ludzi. On moÂże jeszcze ruszaĂŚ brwiami i robiĂŚ miny .
- Ale nie moÂże chodziĂŚ i poruszaĂŚ prawÂą rĂŞkÂą -powiedziaÂłem.
- LewÂą rĂŞkĂŞ ma sprawnÂą.
- Co z tego, jak nie wie, jaki moÂże z niej zrobiĂŚ uÂżytek!
- Czy wy , ludzie zawsze musicie duÂżo gadaĂŚ ? Jako logopeda , powinieneÂś wiedzieĂŚ, Âże w rozmowie dwĂłch osĂłb najwiĂŞkszÂą rolĂŞ odgrywa widzenie ?
- A sÂłyszenie? JeÂżeli nie sÂłyszysz , to nie nauczysz siĂŞ mĂłwiĂŚ -powiedziaÂłem.
- Nie udawaj g³upiego! - skrzywi³ siê. Wiesz dobrze, ¿e s³owami wyra¿amy tylko podstawowe treœci. W rozmowie " twarz¹ w twarz" wiêkszoœÌ informacji przechodzi drog¹ wzrokow¹. Cz³owiek swoim cia³em, wyrazem twarzy, wygl¹dem, ubiorem, sposobem poruszania siê, zajmowaniem pozycji w przestrzeni informuje otoczenie, kim jest i za kogo chcia³by uchodziÌ.
- Niewerbalne komunikaty s¹ dosyÌ wieloznaczne i na ogó³ dotycz¹ uczuÌ, ocen i preferencji - skomentowa³em.
- To maÂło? - zaÂśmiaÂł siĂŞ.
- To sporo, ale ten czÂłowiek -pokazaÂłem na chorego- nie moÂże ruszyĂŚ ani rĂŞkÂą , ani nogÂą.
- WidziaÂłem wasze ĂŚwiczenia oddechowe i wasze dmuchania- chuchania na lusterko. Jeszcze trochĂŞ , a zaczniecie siĂŞ obejmowaĂŚ - zaÂśmiaÂł siĂŞ kpiÂąco.
- Spokojnie , panie Udar - powiedziaÂłem . JeÂżeli zaburzona jest kinestezja narzÂądĂłw mowy , to trzeba jÂą zastÂąpiĂŚ doznaniami wzrokowymi, dotykowymi i czuciowymi.
Nie ma w tym nic zdro¿nego, kiedy w czasie artykulacji g³oski "m" przy³o¿ê jego palec do mojego nosa. Tak¿e przy wywo³ywaniu g³osek dŸwiêcznych najlepiej górn¹ powierzchni¹ d³oni dotykaÌ gard³a, czuje siê wtedy wibracjê krtani.
- A od czego mamy technikĂŞ !? Czy nie lepiej zatrudniĂŚ roboty ?
- Robot nie ma serca. Do terapii mowy potrzebna jest empatia miĂŞdzy pacjentem i logopedÂą. OczywiÂście, Âże bĂŞdĂŞ korzystaÂł z techniki. Ale to nie jest miejsce na ujawnianie wszystkich sposobĂłw ...
- neurologopedycznych - powiedzia³ szyderczo. To chcia³eœ powiedzieÌ ? Ju¿ siê ciebie bojê! Nie ten , to inny wpadnie w moje rêce. Rozejrzyj siê. Ile woko³o piêknych chorób: nadciœnienie têtnicze, oty³oœÌ, brak ruchu, cukrzyca, alkoholizm, nikotynizm, uzale¿nienia narkotykowe, internetowe, kredytowe ... To wszystko moi bracia i siostry . Nawet do ciebie mog¹ siê dobraÌ.
- Nie bojĂŞ siĂŞ was - odgryzÂłem siĂŞ.
Od korytarza usÂłyszeliÂśmy jakiÂś haÂłas.
- Nic tu po mnie , przywieŸli mi innego - krzykn¹³ Udar i znikn¹³ za drzwiami.
ZostaÂłem sam z panem Tadeuszem i chorobowÂą siostrÂą Udaru MĂłzgu - AfazjÂą , w rzeczywistoÂści wcale nie wirtualnej.
wiĂŞcej:
http://www.logos.pomorze.pl/logos06@@@
WÂładysÂław Andrzej Pitak:

@
https://www.youtube.com/watch?v=dMdtRBIUr_4@
WÂładysÂław Andrzej Pitak : Wywiad z udarem mĂłzgu

[/size]
.